Trasa anplaktowa 2019 -Wrocław, Kraków, Katowice i ciut Poznania

Leje jak z cebra. Jedziemy właśnie do Torunia, żeby po koncercie z niego wrócić. Dwie Warszawy z rzędu, jutro i pojutrze, a do tego autostrada, to dostateczny powód, żeby nie podróżować za dnia, tylko wykorzystać noc na podróż. Wczoraj, o tej porze, nie byłem jeszcze pewny czy gdziekolwiek pojadę. Po powrocie z Katowic, w poniedziałek męczył mnie głęboki kaszel i kac, ale uznałem, że to nic takiego. Ot, pogoda sprzyjała rozbieraniu przez cały łikend, nie dziwota więc, że gdzieś mnie musiało przewiać. Ale już we wtorek z rana, kiedy nie mogłem się ruszyć, targały mną dreszcze, gardło paliło żywym ogniem i czułem się jakbym wyszedł z ringu po 12 rundach, wiedziałem, że to już nie zwykłe miazmaty, ale że załatwiłem się na dobre.

Czytaj dalej Trasa anplaktowa 2019 -Wrocław, Kraków, Katowice i ciut Poznania

Wadowice i Zacieralia

Strasznie męczący był ten tydzień, co właśnie mija. Ledwie kurz opadł po wadowickim reczitau, rozpoczęły się próby przed Zacieraliami, a zaraz po nich seria kultowych bezpradowych spotkań przed nowa trasa anplakt, która w tym roku wypada wyjątkowo wcześniej. W międzyczasie kraj pogrążył się w żałobie i do tej pory nie potrafi dojść do siebie, po tym co się wydarzyło podczas finału WOŚP w Gdańsku, co mnie wcale nie dziwi, ale po kolei...

Czytaj dalej Wadowice i Zacieralia

Bóg jest Zgniłością

Ciężko znoszę ten okres roztrenowania; czas wyczekiwania do najbliższych koncertów. Choć może ciężko, to nie jest najlepsze słowo. Cały czas mam co robić, bo jak tylko poczuję, że gnuśnieję, wynajduję sobie, a to zaległy artykuł, a to temat na nowy, a to konferencję w Szczecinie na maj, i cały czas coś się dzieje. Mimo wszystko jednak, tęsknię już za kolegami, choć od czasu do czasu z pomocą przychodzą mi inni kumple. Tak jak to miało miejsce dwa tygodnie temu w Łodzi. Czytaj dalej Bóg jest Zgniłością