W niedzielę wróciliśmy z Gdańska; przez całą drogę czułem się dobrze. Na wszelki wypadek zaszedłem do szpitala po test na wiadomo co. W domowym zaciszu wykonała mi go moja rodzinna pani doktor, no i wyszło, że jest dobrze. Tzn. niedobrze, ale nie najgorzej. Ale samopoczucie wcale się dzięki temu nie poprawiło.
Czytaj dalej Toruń, Łódź, Warszawa x 3, Spodek i Rzeszuff i trochę PolskichTrasa pomarańczowa 2021: Koszalin-Grudziądz-Gdynia
Dziwny to był czas z międzylądowaniem po Norwegii w Warszawie. Dużo się działo i dzieje nadal, a sytuacja jest wciąż dynamiczna, acz stabilna.
Czytaj dalej Trasa pomarańczowa 2021: Koszalin-Grudziądz-GdyniaNorge Orange
Tegoroczną trasę pomarańczową zaczęliśmy na obczyźnie-w Norwegii. Od dwóch albo trzech lat norweskie plany chodziły za nami, ale albo byliśmy za słabi na Norwegów, albo korona za mocna, albo Polonia za biedna, albo wreszcie przyszła prawdziwa, mocna korona i zamiotła wszystkie pomniejsze. Ale w tym roku jednak się udało.
Czytaj dalej Norge OrangeNorwegii ciut i polskie artefakty
Pyta mnie ten i ów, czemu nie piszę, skoro miałem. A ja mu na to: piszę, tylko to co najpilniejsze, bo dużo mam tego pisania. Teksty gazetowe dwa razy w tygodniu plus rozprawa naukowa plus bierzączka. I tyle się robi tego pisarstwa, że na wspominki nie starcza czasu. Chyba, że się akuratnie ma wolny dzień w Norwegii…
Czytaj dalej Norwegii ciut i polskie artefaktyLetni Kraków
I znowu zaległości, ale nadrobimy i to. Miało być na bieżąco i po trasie, to i będzie. Dokładnie tydzień temu przemierzałem autem kierownictwa tę samą drogę, którą dziś pokonujemy busem. Dystans między Krakowem a Wrocławiem korkuje się jak chce i kiedy chce, dlatego właśnie spóźniamy się na obiad, a kto wie, może i na próbę.
Czytaj dalej Letni Kraków
Najnowsze komentarze