Podsumowań żadnych nie będzie, bo trasa letnia tego roku była wybitnie poszatkowana i podzielona. Trudno by było zebrać wszystkie występy do kupy i spróbować wyciągnąć z nich jakiś wspólny mianownik. Zagraliśmy, jak umieliśmy. W Białce Tatrzańskiej, na koniec sezonu, muzycznie-koncert jak żyletka. Aż szkoda, że gdy przyszła właściwa forma, to trzeba zawiesić instrumenty na kołku i wchodzić w okres roztrenowania. Czytaj dalej Białka-koniec sezonu letniego
Władek, Off i MG w Krk
Czekanie na koncert to jedna z gorszych rzeczy; zwłaszcza w górach, kiedy pada deszcz. Na szlaku mnóstwo ludzi, mokro, be sensu zupełnie. Można próbować poczytać, można spróbować to przespać, można zabrać się za pisanie, jak teraz… Czytaj dalej Władek, Off i MG w Krk
Najnowsze komentarze