Trasa anplaktowa 2019 -Wrocław, Kraków, Katowice i ciut Poznania

Leje jak z cebra. Jedziemy właśnie do Torunia, żeby po koncercie z niego wrócić. Dwie Warszawy z rzędu, jutro i pojutrze, a do tego autostrada, to dostateczny powód, żeby nie podróżować za dnia, tylko wykorzystać noc na podróż. Wczoraj, o tej porze, nie byłem jeszcze pewny czy gdziekolwiek pojadę. Po powrocie z Katowic, w poniedziałek męczył mnie głęboki kaszel i kac, ale uznałem, że to nic takiego. Ot, pogoda sprzyjała rozbieraniu przez cały łikend, nie dziwota więc, że gdzieś mnie musiało przewiać. Ale już we wtorek z rana, kiedy nie mogłem się ruszyć, targały mną dreszcze, gardło paliło żywym ogniem i czułem się jakbym wyszedł z ringu po 12 rundach, wiedziałem, że to już nie zwykłe miazmaty, ale że załatwiłem się na dobre.

Czytaj dalej Trasa anplaktowa 2019 -Wrocław, Kraków, Katowice i ciut Poznania